Jakiś czas temu złożono na mnie doniesienie na policji :) hehe
Oskarżono mnie o uszkodzenie korzeni drzew, przerzucenie 2 kamieni na teren leśny i zniszczenie runa leśnego. Czy policja naprawdę nie ma się czym zajmować w naszym kraju???
Po pierwsze droga była robiona ponad 1,5 roku temu i jakoś nikt nie interweniował gdy podcięto korzenie drzew które rosły w samej granicy drogi (dodam że drzewa te są już wycięte więc oskarżono mnie o uszkodzenie drzew których już nie ma). Po drugie jeśli chodzi o kamienie to nic mi o tym nie wiadomo. Być może stoczyły się ze stoku góry. No chyba że policja zrobi jakieś dochodzenie i zbierze odciski palców ;) Co do zniszczenia runa leśnego to jak "runo leśne" może rosnąć na drodze dojazdowej?
Na szczęście nie musiałem specjalnie wracać do kraju żeby zeznawać w tej sprawie tylko załatwił to za mnie tata i sprawa prawdopodobnie będzie umorzona.
Pozdrawiam wszystkich "życzliwych" :)